Zapraszam do lektury artykułu napisanego przez mojego gościa, Tomka. Artykuł traktuje o rzadko spotykanym w naszym kraju rodzaju piasty. W dostępnej literaturze tylko raz napotkałem na krótką wzmiankę o piaście z hamulcem typu Astoria (Rajmund Sosiński, 'Historia roweru'). Jest to sama klasa piasty, co Torpedo, czyli mechanizm z wolnobiegiem oraz hamulcem 'nożnym' (kontrą), aktywowanym podczas kręcenia korbą 'do tyłu'.
Zacznę od krótkiego wprowadzenia. Nazywam się Tomek, pochodzę z Górnego Śląska i bardzo lubię rowery.
Na pierwszą piastę z hamulcem typu kontra natknąłem się ponad rok temu, kiedy dostałem rower holenderski od znajomej, całkowicie za darmo. Czym prędzej zabrałem się się do reanimacji holendra bo pomijając wygląd (odpryski lakieru itp.), mechanicznie też było kiepsko. Po wymianie tego i owego pozostała kwestia napędu. O ile korbę i support szybko doprowadziłem do używalności, podobnie gładko poradziłem sobie z łańcuchem, to piasta tylnego koła typu Torpedo, stanowiła dla mnie coś egzotycznego. Np. po co jest to ramię montowane do ramy? Pewnie jak rozkręcę mechanizm, to wyleci z niego milion malutkich częsci i nigdy tego nie poskładam.
Postanowiłem zatem zapytać Internet co wie na te temat (zakładając z góry że tak niszowe zagadnienie będzie raczej ukryte głęboko w jego zasobach). Ale cóż me oczy widzą? Na pierwszej stronie wyszukiwarki z wynikami link do dokumentu .pdf z dokładnym opisem krok po kroku. Nie mogłem uwierzyć, ale zabrałem się do roboty i po kilku godzinach i kilogramach smaru na rękach moje Torpedo lśniło i technicznie było już sprawne. Jak się później okazało dokument ów pochodził ze strony niejakiego mslonika, również pasjonata rowerów. Memu sercu zrobiło się cieplej, gdy odkryłem, że w jego internetowej skarbnicy wiedzy jest więcej artykułów traktujących o rowerach. I tu mógłbym zakończyć moją rzewną historię lecz jakiś czas temu pod wpływem impulsu zapragnąłem mieć rower z napędem typu "ostre koło". Po wielu trudach był gotowy, lecz tylne koło uległo awarii i potrzebowałem na szybko jakiegoś rozwiązania, by mój miejski przecinak był na chodzie.
W me ręce wpadło koło z tytułową piastą. Problem pojawił się w momencie, gdy okazało się, że ma ono zupełnie inna budowę niż wspomniana wcześniej piasta Torpedo. Nie myśląc długo napisałem do mslonika z prośbą o radę. Chwilę podumał i z rękawa wyciągnął asa, którym była strona niemieckiego zapaleńca o starych rowerach gdzie odnalazłem schemat budowy nowego ustrojstwa. W ramach podziękowań postanowiłem podzielić się tym artykułem i własnoręcznie zrobionymi zdjęciami z innymi osobami, które może kiedyś natkną się na taki wynalazek.
Galeria nr 1: Rysunek złożeniowy oraz zdjęcia prawdziwych elementów składowych.
Galeria nr 2. Zdjęcia 'na żywo'.
I oto korpus piasty w całej okazałości. |
Zaczynamy od złożenia wnętrza z części (9) i (10). |
Nową zabawkę wkładamy do korpusu piasty. |
Nastepnie bierzemy świder (11) i smarujemy bieżnię smarem do łożysk. |
Dokładamy ośkę z konusem (14), kulki (12) i osłonę kulek (13). |
Odwracamy całość do góry nogami i dokładamy kolejny wianek (8), na zdjęciu widoczne uszkodzenie świdra (odłamanie). |
Wkładamy całość do korpusu. |
Odwracamy koło na drugą stronę. |
Łączymy konus (7) z wiankiem (8). |
Następnie wkręcamy go do korpusu. Nie za mocno, bo nie będzie się obracać i nie za słabo bo dostanie luzu. |
Nakładamy osłonę kulek (7*). |
Mocujemy dźwignię hamulca (7*). |
Dokładamy dystans (podkładkę) (3) i nakrętkę z rowkami (2**), ... |
...którą dokręcamy kluczem hakowym (ewentualnie zestawem: młotek i śrubokręt). |
Dodajemy odpowienią liczbę dystansów (3) i podkładek płaskich, całość kończymy nakrętką kołpakową (1). |
Ponownie odwracamy koło i nakładamy kolejną osłonę kulek (15). |
Przyszedł czas na zębate koło łańcuchowe (16), ... |
które zabezpieczamy sprężyną (17). |
Na koniec podkładki i nakrętka. Voila! Gotowe. Montujemy koło w ramie i przykręcamy dźwignię hamucla za pomocą uchwytu (5) oraz śruby (4) i nakrętki (6). Możemy jechać :) |
Ja ze swojej strony serdecznie dziękuję Tomkowi za zrealizowaną chęć podzielenia się z resztą świata swoimi odkryciami.
Własnie ten typ piasty ma.
Pozdrawiam
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.